czwartek, 2 października 2008

GMT-1

Wczoraj wpadłem na genialny pomysł użycia Nokiji 3310 zamiast 6230i, ot tak dla zabawy.Budzik ustawiłem na 8.00 i póła.Budzik dzwoni o 8 i byłoby wszystko ok gdyby nie moja fantazja :] Bo zamiast przestawić go 30. min do przodu to przestawiłem zegarek telefonu o 30 min ^^ Budzę się o 9.34 (Czasu N3310) i " o kurwa!" rura do autobusu :) 11 na Hlemmur i z marszu do 14 :) Wpadam na baze, Raggi patrzy się coś krzywo...wpadam na sale, patrze się na zegarek a tam 9.24 ! "So jeft krwa?" Wpadam na kompa, to samo :) I tak sobie grzecznie herbe wypiłem :)

Około godziny 20 coś strzeliło w korkach i wysiadły 2 piecyki i lodówka :) Islandczycy wspomagani Hiszpanem ruszyli do boju :) Trzeba wytłumaczyć że instalacja elektryczna restauracji blisko 30-letniej opiera się na 3 przedłużaczach, których koszt w sumie to jakieś 30pln ? Które w dodatku muszą wytrzymać obciążenie kilkudziesięciu amperów i kilku tysięcy voltów :) Pani Subocz by na zawał padła słysząc taką herezje (ach ta elektrotechnika w poniedziałki rano, a raczej jej brak ;) ) A przyczyną tej tragedii było "spalenie się" jednego przedłużacza :) A raczej bezpieczników w jego środku ale ciiiii lepiej kupić nowy niż szukać jakiś tam "fjuzów" :) Kiedyś ten naród doprowadzi się do samozagłady :)

Brak komentarzy: